czwartek, 12 listopada 2009

Przygody z dziennikarzami

Niektórzy dziennikarze nie tylko nie wypełniają społecznej misji,  nie tylko unikaja prawdy, ale po prostu nie znają pojęcia zasad i obyczaju, unikają wypełniania zobowiązań i pozbyli się kultury osobistej. Jeśli coś powiedzą, a nie zapiszą w umowie, to nie jest dla nich zobowiazujące! Tak samo postępują tzw. "stare wygi", jak i początkujące żółtodzioby.
Dziennikarze są bardzo komunikatywni, odbierają e-maile, dzwonią, a po nagraniu nagle bateria telefonu wyczerpuje się, a skrzynka e-mailowa to czarna dziura.

Jako prowadząca poradnię dietetyczną, dość często pojawiam sie w radio, studio telewizyjnym czy piszę artykuły nt zdrowia dla prasy i kolorowych czasopism. Wiele z programów, stacji i czasopism proponuje w zamian za stres związany z publicznym występem, poświecenie czasu na przygotowanie: promocję firmy poprzez podanie nazwy firmy lub po prostu płacą ekspertowi. Obiecują też, że dostęp do nagrania postfactum bedę mieć zapewniony. Zawsze przed udziałem w takiej promocji zapytuję o materiały, które moga być przeze mnie wykorzystane do promocji mojej działalności. Od stacji telewizyjnych mam wcześniej obiecane płyty z nagraniem, od dziennikarzy radiowych nagrania mp3, od czasopism fragment w postaci pdf lub całe czasopismo przysłane do domu.

Jak dziennikarze wywiązują się z dostarczania materiałów z bezpłatnych konsultacji, nagrań, artykułów?

Do tej pory najlepiej oceniam dziennikarzy TVN, ponieważ wszelkie nagrania są dostepne na stronie internetowej. Dzięki temu nie muszę upominać się o materiały mogę umieścić link na stronie firmowej . Stacje telewizji publicznej TVP 1 i TVP 2 często płacą mi za poświęcony czas i jest to fair, ponieważ nie mogą podawać nazwy firmy.

Niestety Polsat zawsze gra w tę samą grę. Przed programem obiecują nagranie w formie filmu, dostarczenie do biura po programie. A po programie... nie odbierają telefonów, nie odpowiadają na emaile, nie dostarczają materiałów ani informacji do kogo skierować takową prośbę.
Zatem postanowiłam stworzyć listę cwanych dziennikarzy.

Dziennikarska obłuda:

1. Przypadek TVN Style
Kilka lat temu miałam poświęcić 2 godziny czasu na nagranie w TVN Style. Tematem była profilaktyka chorób serca poprzez stosowanie diety. Nagranie miało miejsce w delikatesach i pomysł opierał się na rozmowie Maji Popielarskiej z ekspertem. Umówiono mnie na 2 godziny nagrania, ale podczas pracy, okazało się, że przedłuża się do 9 godzin. Nie było żadnego lunchu, a zamiast o 12.00 wracałam późnym wieczorem, autobusem z drugiego końca miasta. Nie dostałam też żadnej rekompensaty za odwołanie popołudniowych wizyt w gabinecie.
Nagranie dostałam. Umieściłam fragment do odtworzenia na stronie internetowej, ale niestety TVN S.A. uniemożliwił jego odtworzenie.

2. POLSAT „To był dzień” Marcin Wolski
Najbardziej uparty w zakłamaniu jest dziennikarz Polsatu, młody yuppie,  Pan Marcin Wolski, którego gitarową melodię na czekanie znam doskonale. Podobno moja płyta leżała w szufladzie pół roku i nie miał czasu przesłać, następnie źle zapisał adres mojej firmy. Inaczej było, kiedy ustalał potwirdzenie mojej obecności w studio  programu "To był dzień" w Europejskim Dniu Otyłości (X 2008).
Nie dostałam zadnego zdjęci ani nagrania. Przez kilka miesięcy dostawałam potwierdzenia, ze materiał ten Pan właśnie wysyła, bo leży w biurku.

2b. Polsat Krystyna Wałajtys - olśnienie
Stosunek dziennikarzy Polsatu do ekspertów rozjaśniła mi Pani dziennikarz, która fachowo poinformowała mnie o możliwosciach przetwarzania nagrań jeszcze przed nagraniem. Pani Krystyna zaimponowała mi uczciwością. Szkoda tylko, że nie dostałam potem odpowiedzi, do kogo skierować prośbę o mozliwość przetworzenia choćby zdjęcia.

29/04/2009
KWalajtys@polsat.com.pl
Pani Anno,
Nie mogę udostępnić ani materiałów, ani fragmentów materiałów, ani gotowego juz programu "Na Zdrowie" gdyż właścicielem nagranych i zmontowanych materiałów jest telewizja Polsat i ona jako właściciel decyduje o możliwościach ich przetwarzania i udostępniania. 
Bardzo Pani dziekuję.
Pozdrawiam serdecznie i widzimy się w piątek.
Krystyna Wałajtys-Łonisk
502 599 629


4.
Polsat Interwencja Ekstra. Żaneta Kołodziejczyk.
W lipcu 2009 kolejni fachowcy z Polsatu namawiali nas na udział w programie.
Kwestia przesłania nagrania to bułka z masłem przed  programem, a po nagraniu dziennikarka temat przepada jak kamień w wodę. Pani Kołodziejczyk obiecała nagranie telefonicznie, a także osobiście w siedzibie Polsatu, a obydwie (ja i Agata, też dietetyczka) nie przesłyszałybyśmy się. Pani Kołodziejczyk nie odpisała po wyemitowaniu programu. Przed nagraniem, opowiadała mi i Agacie, z którą współpracuję, że będziemy tak ładnie pomalowane, że prawdopodobnie jest to największa nagroda uczestnictwa w programie. Nie umiałam wyrazić swojego zaskoczenia, nie wiedziałam, że Pani Kołodziejczyk uważa,  że promuję stylistów Polstatu czy firmę kosmetyczną. W mojej firmie piszę przecież diety i powinnam być szczupłoa, ale przede wszystkim powinnam mieć specjalistyczną wiedzę i promować swoje usługi, z których jestem dumna.

Oto e-maile przed nagraniem:

22.07.2009
od: ZKolodziejczyk@polsat.com.pl

Zapraszamy Panią do studia na piątek o godz. 19.00.

Podajemy zakres omawianego tematu w programie. "Znamy zasady zdrowego odżywiania, ale nie stosujemy ich"

- Do czego mogą prowadzić złe nawyki żywieniowe?
- Jak można wzbogacić naszą codzienną dietę?
- Jak prawidłowo zastosować dietę odchudzajacą?
- Jakie witaminy przyjmować w poszczególnych porach roku?
- Jak jeść, aby czuć sie dobrze i być zdrowym do późnej starości?

Serdecznie zapraszamy
Wydawca
Żaneta Kołodziejczyk
tel. 604 13 36 36 
TELEWIZJA POLSAT S.A

a po nagraniu możemy pisać z Agatą bezskutecznie:

03/08/2009
do: ZKolodziejczyk@polsat.com.pl, akaziuk@polsat.com.pl

Witam,
Bardzo prosimy o odpowiedź w sprawie nagrania, czy zostało wysłane na naszą prośbę?
Anna Karwańska i Agata Zalewska
I.W.

Witam,
Chciałyśmy spytać z Agatą, kiedy  wysłała nam Pani nagranie?
Proszę o przesłanie nagranego materiału z dnia 24 lipca 2009, programu interwencja ekstra. Materiał będzie wykorzystany  do celów prywatnych.
Adres:
Gabinet Lekarski obok Stomatologa,
ul. Domaniewska 22 a
02-672 Warszawa

Następnie proszę o wyrażenie zgody na umieszczenie zdjęć lub fragmentu nagrania na stronie internetowej firmy  Instytut Witalności.
Anna Karwańska

5.
Radio Campus, Sylwia Sikorska
Od sierpnia 2009 czekam na odpowiedź od początkującej dziennikarki Radia Campus, Sywli Sikorskiej, której poświęciłam 1,5 godziny. Dostała do mnie kontakt z funcacji VIVA, z którą chętnie współpracuję jako ekspert diety wegetariańskiej. Dla Pani Sylwi przygotowałam informacje dotyczące skutków zdrowotnych złej diety. Dodatkowo omówiłam tematykę dobrze ułożonej diety wegetariańskiej.  Jak się okazało, Pani Sylwia sama stosuje tę dietę. Dlatego chętnie wzięła materiały i wskazówki, które przyniosłam jako pomoce przy przygotowaniu audycji.

Oto jej email, który dostałam przed nagraniem.
29.07.2009
Witam,
Myślę, że jednak najlepiej będzie spotkać się u Pani w gabinecie.
Gdybyśmy mogły umówić się o 13 to byłoby świetnie.
Proszę o potwierdzenie jak najszybciej.
Z poważaniem,
Sylwia Sikorska
kom. 602-72-72-72

Pani Sylwia po nagraniu nie odpowiedziała na moje pytania dotyczące terminu audycji i przesłania nagrania. W listopadzie poinformowała mnie po moim kolejnym zapytaniu, że emisji nie było. I tyle. Zero kurtuzacji, fantazji, refleksu.

6.
 Radio Euro, Pan Romulad Wójcik
W listopadzie 2009 uczestniczyłam w porannym programie Radia Euro. E-mail z zaproszeniem jak zwykle miły. Telefonicznie obiecał mi, ze material z nagraniem załatwi. A po programie nic więcej nie dostałam. Oto email od niesłownego dziennikarza Romualda Wójcika:

04.11.2009
Witam Panią serdecznie.


  Jeszcze raz dziękuję, że przyjęła Pani moje zaproszenie do udziału w porannym programie Radia Euro.


   Proponuję następujące pytania:
 
1. W jaki sposób za pomoca diety walczyć z jesienną depresją?


2. Czy możemy poprzez dietę, ew. jakieś naturalne specyfiki zabezpieczyć się przed grypą?


3. Czy w okresie jesienno-zimowym możemy się odchudzać, czy raczej powinniśmy zostawić to na lato?
   
Zapraszam jutro (5 listopada) - 8.20  - Aleja Niepodległości 77/85  - wejście do nowego budynku od ul. Malczewskiego - gość poranny programu Radia Euro.


 Pozdrawiam serdecznie Romuald Wójcik.

Pan Romuald był  zadowolony z wywiadu i podziękował za przybycie i rozmowę, ale najwyraźniej nie ma ekonomicznego uzasadnienia, aby poświęcić czas na wywiązanie się z obietnicy. Oczywiście mój email z zapytaniem o nagranie mp3 pozostawił bez odpowiedzi. Prawdopodobnie jest zbyt zajęty promowaniem się na antenie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz