sobota, 21 listopada 2009

Produkty w galarecie i galarety – czy wzmacniają chrząstki, stawy, kości?


Produkty w galarecie – czy wzmacniają chrząstki, stawy, kości?
Jedzenie produktów w galarecie w celu przyśpieszenia odbudowy, regeneracji stawów, chrząstek, kości jest powszechnym poglądem. Niestety, już z punktu widzenia matematyki żywieniowej i zaleceń piramidy żywienia jest nie tylko nieopłacalne, ale szkodliwe dla zdrowia ze względu na konsekwencje zdrowotne działania innych zawartych składników w tych produktach.
Zalecanie spożycia galaretek jest ogólne i nie wyjaśnia dlaczego jest to zalecane. Dlatego pojawiają się domysły. Zalecenie takie prowadzi pogarszania zdrowia osób je stosujących! Dlaczego? Błędy mogą być dwojakiego rodzaju. Niektórzy szkodzą sobie realizując zalecenie myśląc, że wynika ona z założenia, iż podobne leczy się podobnym. Zatem jeśli mamy problem ze stawami, chrząstkami, kośćmi, należy jeść żelatynę (z kości), nóżki, golonki, parówki, bo zawierają składniki chrząstek i stawów. Jeszcze inne osoby szkodzą sobie, szukając wszelakich produktów o konsystencji galaretowatej, np. żelków, kisieli.
Prawdą jest, że ważnym czynnikiem dla regeneracji chrząstki, stawów, kości jest białko, w tym szczególnie aminokwas prolina. Prolina jest niezbędna do syntezy kolagenu, który stanowi 85-95% masy kości. Proliny jest bardzo dużo w otrzymywanej z kości, żelatynie. Żelatyna zawiera dużą ilość proliny. Jednak chodzi o zawartość w 100 g suchego proszku. Dietetyk układając dietę, bierze pod uwagę realne porcje i dokładnie wylicza składniki odżywcze diety. Dlatego dietetyk szybko policzy, że gotowa galaretka na bazie żelatyny zawiera to 10% jej roztwór, zatem zawiera 10 razy mniej żelatyny, a co za tym idzie 10 razy mniej proliny.
Wymagana ilość proliny, która wspomaga regenerację chrząstek, stawów, kości w stanach osłabienia lub choroby, to 4 g na dobę.
Jaka jest zawartość w galaretkach? Gotowa galaretka np. owocowa (ok. 200g) zawiera 2,5 g proliny. Jeśli dodatkowo w celu odbudowy chrząstki zje się jeszcze 100 g nóżek wieprzowych, w sumie dostarczy się 4 g proliny. Niestety, tłuszcz wieprzowy pogarsza stan naczyń, niebezpiecznie podwyższa poziomu cholesterolu, a także wywołuje w organizmie stan zapalny. W przypadku galaretek owocowych, stan zapalny jest potęgowany wysoką zawartością cukru prostego. Spowoduje to efekt odwrotny do zamierzonego - niszczenie stawu i chrząstki.
Tłuszcz z mięsa i cukier z galaretki to też niepotrzebne kalorie, prowadzące do przybierania na wadze, a jednym z czynników niszczących stawy to nadmierna masa ciała powodująca obciążenie.
Zatem zalecanie galaretek i mięs typu golonka czy nóżki w celu odbudowy chrząstki jest podobne do zalecenia przemieszczania się z punktu A do punktu B samochodem tylko jednej marki, pomijając inne środki transportu, bezpieczeństwo na drodze i dziurawiąc opony.
Zdrowa dieta jest przede wszystkim układana w oparciu o zasady piramidy żywieniowej. Następnie, można dobierać w niej produkty wspomagające regenerację w danej dolegliwości. W tym przypadku będą to produkty o wysokiej zawartości białka i wysokiej zawartości substancji antyzapalnych. W skład menu powinny wchodzić rośliny strączkowe, produkty mleczne, produkty zbożowe pełnoziarniste, nasiona lub orzechy, chudy drób lub ryby, warzywa, owoce. Już dzienna porcja produktów mlecznych wg piramidy żywienia dla osoby dorosłej (2000 kcal) dostarcza 2 g proliny. Jeśli w menu dziennym znajdą się m.in.: płatki pszenne 5 łyżek. 1 bułka grahamka z serem białym (50g) i śledziem (filet 60g), zupa z soczewicy (1/2 szklanki), brukselka (0,5 szklanki) posypana serem żółtym (30g), pierś kurczaka bez tłustej skórki (0,5 piersi), makaron (szklanka 80g), okaże się, że jest ogólnie zdrowsza i zawiera dwa razy więcej proliny. W piramidzie żywienia jest drób, ryby, dlatego można jeść je w galarecie, jeśli ktoś lubi, ale to nie galareta decyduje o zdrowotności, a jej wypełniacze.
Taka dieta dostarcza aż dwa razy więcej proliny niż tradycyjnie zalecane galarety, bo aż 8g/dobę! Działa też zabezpieczając stawy, chrząstki przed stanami zapalnymi, które uszkadzają (dziurawią, „korodują”).
Nawiązując do poprzedniego humorystycznego porównania, mówienie o tym, że stawom, chrząstkom i paznokciom wystarczy tylko prolina i dobre białko, jest jak twierdzenie, że do punktu B nie tylko można dojechać samochodem jednej marki, ale też, że samochód, którym jedziemy składa się tylko z kół i karoserii i niczego więcej.
Aby synteza kolagenu przebiegała sprawnie, organizm potrzebuje więcej składników odżywczych. Otóż witamina C potrzebna jest do tworzenia prokolagenu. Dlatego w piramidzie zdrowego odżywiania są zaplanowane owoce będące podstawowym źródłem tej witaminy w diecie. Witamina B6 odpowiada natomiast za prawidłowe sieciowanie kolagenu. W procesie gojenia się złamań kości mają wpływ witaminy D, C, B6 a także minerały: wapń, bor, a także magnez.
Antyzapalnie, łagodząco na stawy, chrząstki, działają także: imbir, orzechy, oleje rybie, orzechy awokado, soja. Stymulują proces naprawczy stawów, chrząstek, kości. Negatywnie działają natomiast: czerwone mięso, słodycze, smażenie na oleju słonecznikowym. Palenie papierosów obniża o ponad 30% stan gojenia w przypadku złamań kości.
Podsumowując, najważniejsza jest urozmaicona, pełnowartościowa dieta w oparciu o nowoczesną piramidę zdrowia. Każdy może ją wprowadzić, ale w przypadkach chorób, konsultacja z dietetykiem przyśpieszy osiągnięcie efektów. Tradycyjne poglądy powstały wiele lat temu, kiedy żywność i jej działanie na zdrowie nie były jeszcze dokładnie badane, dlatego są niedokładne i często niestety nieprawdziwe.
Autor:
Anna Karwańska, mgr inż. żywienia, dietetyk z doświadczeniem, układa diety w warszawskiej poradni dietetycznej witalnosc.
Konsultacja:
Dr Sa’eed Bawa, wykładowca SGGW Wydz. n. o Żywieniu, autor publikacji naukowych i podręczników akademickich.
Agata Zalewska, inż. żywienia, instruktorka fitness, współpracowniczka dietetycznej witalnosc.




czwartek, 19 listopada 2009

Antyrakowa siła diety autor: Dr David Servan - Schreiber

Jest to jedna z nielicznych dostępnych na rynku popularnonaukowych książek, które profesjonalnie zajmują sie tematem żywienia. W sposób obrazowy, ciekawy i zrozumiały tłumaczone są mechanizmy powstawania i leczenia raka.
Przebadane składniki diety antyrakowej:
grzyby, m.in boczniaki
pory, cebula, czosnek
przyprawy: kurkuma, curry, rozmaryn, tymianek, imbir
warzywa: krzyżowe np. brukelka, kapusta, brokuły, kalafior
inne warzywa lilioate: cebula, czosnek, szalotka, szczypiorek
pomarańczowe warzywa i owoce bogate w karotenoidy
ziemniaki
soja
kwasy tłuszczowe omega - 3
pokarmy bogate w selen
witamina D
probiotyki
czerwone wino
gorzxka czekolada
Zielona herbata!

czwartek, 12 listopada 2009

Przygody z dziennikarzami

Niektórzy dziennikarze nie tylko nie wypełniają społecznej misji,  nie tylko unikaja prawdy, ale po prostu nie znają pojęcia zasad i obyczaju, unikają wypełniania zobowiązań i pozbyli się kultury osobistej. Jeśli coś powiedzą, a nie zapiszą w umowie, to nie jest dla nich zobowiazujące! Tak samo postępują tzw. "stare wygi", jak i początkujące żółtodzioby.
Dziennikarze są bardzo komunikatywni, odbierają e-maile, dzwonią, a po nagraniu nagle bateria telefonu wyczerpuje się, a skrzynka e-mailowa to czarna dziura.

Jako prowadząca poradnię dietetyczną, dość często pojawiam sie w radio, studio telewizyjnym czy piszę artykuły nt zdrowia dla prasy i kolorowych czasopism. Wiele z programów, stacji i czasopism proponuje w zamian za stres związany z publicznym występem, poświecenie czasu na przygotowanie: promocję firmy poprzez podanie nazwy firmy lub po prostu płacą ekspertowi. Obiecują też, że dostęp do nagrania postfactum bedę mieć zapewniony. Zawsze przed udziałem w takiej promocji zapytuję o materiały, które moga być przeze mnie wykorzystane do promocji mojej działalności. Od stacji telewizyjnych mam wcześniej obiecane płyty z nagraniem, od dziennikarzy radiowych nagrania mp3, od czasopism fragment w postaci pdf lub całe czasopismo przysłane do domu.

Jak dziennikarze wywiązują się z dostarczania materiałów z bezpłatnych konsultacji, nagrań, artykułów?

Do tej pory najlepiej oceniam dziennikarzy TVN, ponieważ wszelkie nagrania są dostepne na stronie internetowej. Dzięki temu nie muszę upominać się o materiały mogę umieścić link na stronie firmowej . Stacje telewizji publicznej TVP 1 i TVP 2 często płacą mi za poświęcony czas i jest to fair, ponieważ nie mogą podawać nazwy firmy.

Niestety Polsat zawsze gra w tę samą grę. Przed programem obiecują nagranie w formie filmu, dostarczenie do biura po programie. A po programie... nie odbierają telefonów, nie odpowiadają na emaile, nie dostarczają materiałów ani informacji do kogo skierować takową prośbę.
Zatem postanowiłam stworzyć listę cwanych dziennikarzy.

Dziennikarska obłuda:

1. Przypadek TVN Style
Kilka lat temu miałam poświęcić 2 godziny czasu na nagranie w TVN Style. Tematem była profilaktyka chorób serca poprzez stosowanie diety. Nagranie miało miejsce w delikatesach i pomysł opierał się na rozmowie Maji Popielarskiej z ekspertem. Umówiono mnie na 2 godziny nagrania, ale podczas pracy, okazało się, że przedłuża się do 9 godzin. Nie było żadnego lunchu, a zamiast o 12.00 wracałam późnym wieczorem, autobusem z drugiego końca miasta. Nie dostałam też żadnej rekompensaty za odwołanie popołudniowych wizyt w gabinecie.
Nagranie dostałam. Umieściłam fragment do odtworzenia na stronie internetowej, ale niestety TVN S.A. uniemożliwił jego odtworzenie.

2. POLSAT „To był dzień” Marcin Wolski
Najbardziej uparty w zakłamaniu jest dziennikarz Polsatu, młody yuppie,  Pan Marcin Wolski, którego gitarową melodię na czekanie znam doskonale. Podobno moja płyta leżała w szufladzie pół roku i nie miał czasu przesłać, następnie źle zapisał adres mojej firmy. Inaczej było, kiedy ustalał potwirdzenie mojej obecności w studio  programu "To był dzień" w Europejskim Dniu Otyłości (X 2008).
Nie dostałam zadnego zdjęci ani nagrania. Przez kilka miesięcy dostawałam potwierdzenia, ze materiał ten Pan właśnie wysyła, bo leży w biurku.

2b. Polsat Krystyna Wałajtys - olśnienie
Stosunek dziennikarzy Polsatu do ekspertów rozjaśniła mi Pani dziennikarz, która fachowo poinformowała mnie o możliwosciach przetwarzania nagrań jeszcze przed nagraniem. Pani Krystyna zaimponowała mi uczciwością. Szkoda tylko, że nie dostałam potem odpowiedzi, do kogo skierować prośbę o mozliwość przetworzenia choćby zdjęcia.

29/04/2009
KWalajtys@polsat.com.pl
Pani Anno,
Nie mogę udostępnić ani materiałów, ani fragmentów materiałów, ani gotowego juz programu "Na Zdrowie" gdyż właścicielem nagranych i zmontowanych materiałów jest telewizja Polsat i ona jako właściciel decyduje o możliwościach ich przetwarzania i udostępniania. 
Bardzo Pani dziekuję.
Pozdrawiam serdecznie i widzimy się w piątek.
Krystyna Wałajtys-Łonisk
502 599 629


4.
Polsat Interwencja Ekstra. Żaneta Kołodziejczyk.
W lipcu 2009 kolejni fachowcy z Polsatu namawiali nas na udział w programie.
Kwestia przesłania nagrania to bułka z masłem przed  programem, a po nagraniu dziennikarka temat przepada jak kamień w wodę. Pani Kołodziejczyk obiecała nagranie telefonicznie, a także osobiście w siedzibie Polsatu, a obydwie (ja i Agata, też dietetyczka) nie przesłyszałybyśmy się. Pani Kołodziejczyk nie odpisała po wyemitowaniu programu. Przed nagraniem, opowiadała mi i Agacie, z którą współpracuję, że będziemy tak ładnie pomalowane, że prawdopodobnie jest to największa nagroda uczestnictwa w programie. Nie umiałam wyrazić swojego zaskoczenia, nie wiedziałam, że Pani Kołodziejczyk uważa,  że promuję stylistów Polstatu czy firmę kosmetyczną. W mojej firmie piszę przecież diety i powinnam być szczupłoa, ale przede wszystkim powinnam mieć specjalistyczną wiedzę i promować swoje usługi, z których jestem dumna.

Oto e-maile przed nagraniem:

22.07.2009
od: ZKolodziejczyk@polsat.com.pl

Zapraszamy Panią do studia na piątek o godz. 19.00.

Podajemy zakres omawianego tematu w programie. "Znamy zasady zdrowego odżywiania, ale nie stosujemy ich"

- Do czego mogą prowadzić złe nawyki żywieniowe?
- Jak można wzbogacić naszą codzienną dietę?
- Jak prawidłowo zastosować dietę odchudzajacą?
- Jakie witaminy przyjmować w poszczególnych porach roku?
- Jak jeść, aby czuć sie dobrze i być zdrowym do późnej starości?

Serdecznie zapraszamy
Wydawca
Żaneta Kołodziejczyk
tel. 604 13 36 36 
TELEWIZJA POLSAT S.A

a po nagraniu możemy pisać z Agatą bezskutecznie:

03/08/2009
do: ZKolodziejczyk@polsat.com.pl, akaziuk@polsat.com.pl

Witam,
Bardzo prosimy o odpowiedź w sprawie nagrania, czy zostało wysłane na naszą prośbę?
Anna Karwańska i Agata Zalewska
I.W.

Witam,
Chciałyśmy spytać z Agatą, kiedy  wysłała nam Pani nagranie?
Proszę o przesłanie nagranego materiału z dnia 24 lipca 2009, programu interwencja ekstra. Materiał będzie wykorzystany  do celów prywatnych.
Adres:
Gabinet Lekarski obok Stomatologa,
ul. Domaniewska 22 a
02-672 Warszawa

Następnie proszę o wyrażenie zgody na umieszczenie zdjęć lub fragmentu nagrania na stronie internetowej firmy  Instytut Witalności.
Anna Karwańska

5.
Radio Campus, Sylwia Sikorska
Od sierpnia 2009 czekam na odpowiedź od początkującej dziennikarki Radia Campus, Sywli Sikorskiej, której poświęciłam 1,5 godziny. Dostała do mnie kontakt z funcacji VIVA, z którą chętnie współpracuję jako ekspert diety wegetariańskiej. Dla Pani Sylwi przygotowałam informacje dotyczące skutków zdrowotnych złej diety. Dodatkowo omówiłam tematykę dobrze ułożonej diety wegetariańskiej.  Jak się okazało, Pani Sylwia sama stosuje tę dietę. Dlatego chętnie wzięła materiały i wskazówki, które przyniosłam jako pomoce przy przygotowaniu audycji.

Oto jej email, który dostałam przed nagraniem.
29.07.2009
Witam,
Myślę, że jednak najlepiej będzie spotkać się u Pani w gabinecie.
Gdybyśmy mogły umówić się o 13 to byłoby świetnie.
Proszę o potwierdzenie jak najszybciej.
Z poważaniem,
Sylwia Sikorska
kom. 602-72-72-72

Pani Sylwia po nagraniu nie odpowiedziała na moje pytania dotyczące terminu audycji i przesłania nagrania. W listopadzie poinformowała mnie po moim kolejnym zapytaniu, że emisji nie było. I tyle. Zero kurtuzacji, fantazji, refleksu.

6.
 Radio Euro, Pan Romulad Wójcik
W listopadzie 2009 uczestniczyłam w porannym programie Radia Euro. E-mail z zaproszeniem jak zwykle miły. Telefonicznie obiecał mi, ze material z nagraniem załatwi. A po programie nic więcej nie dostałam. Oto email od niesłownego dziennikarza Romualda Wójcika:

04.11.2009
Witam Panią serdecznie.


  Jeszcze raz dziękuję, że przyjęła Pani moje zaproszenie do udziału w porannym programie Radia Euro.


   Proponuję następujące pytania:
 
1. W jaki sposób za pomoca diety walczyć z jesienną depresją?


2. Czy możemy poprzez dietę, ew. jakieś naturalne specyfiki zabezpieczyć się przed grypą?


3. Czy w okresie jesienno-zimowym możemy się odchudzać, czy raczej powinniśmy zostawić to na lato?
   
Zapraszam jutro (5 listopada) - 8.20  - Aleja Niepodległości 77/85  - wejście do nowego budynku od ul. Malczewskiego - gość poranny programu Radia Euro.


 Pozdrawiam serdecznie Romuald Wójcik.

Pan Romuald był  zadowolony z wywiadu i podziękował za przybycie i rozmowę, ale najwyraźniej nie ma ekonomicznego uzasadnienia, aby poświęcić czas na wywiązanie się z obietnicy. Oczywiście mój email z zapytaniem o nagranie mp3 pozostawił bez odpowiedzi. Prawdopodobnie jest zbyt zajęty promowaniem się na antenie.


środa, 11 listopada 2009

Dieta kobiety aktywnej dla Akademii Kobiet Sukcesu


Akademia Kobiet Sukcesu

Temat: zdrowa dieta dla kobiety sukcesu.

Pytania:
Jak powinna wygladać dieta kobiety zajętej? Jak można ułatwić życie od strony kuchni kobiecie zajętej? Co jeść w pracy?




Założenia:
Kobieta sukcesu wie, co jest dla niej zdrowe i jak się odżywiać. Czyta o tym, radzi sie specjalistów, stosuje zasady zbilanowanej diety.

Jak wygląda praktyka żywieniowa kobiety sukcesu wg mnie?

1. Kobieta sukcesu zna piramidę zdrowego odżywiania. Piramida obejmuje 6 grup produktów: zboża, warzywa, owoce, produkty mleczne, mięso, ryby / i/lub/ rośliny strączkowe, zdrowe tłuszcze. Najlepiej, jeśli kobieta sukcesu pozna swoją indywidualną piramidę żywienia, która określa ich ilość (zakres ilościowy od - do) do spożycia w ciagu dnia i w cyklu tygodniowym. Wiadomo wtedy np. ile owoców mozna zjeść, np. 100g czy może 0,5 kg?

2. Wielkość posiłków powinna być dostosowana do przerw między posiłkami. Przerwa między posiłkami powinna max wynosić 3-4 godziny. Przeciętnie spożywa się dziennie ok. 2000 kcal, w związku z tym jeśli ktoś spędza w pracy połowę dnia, powinien dostarczyć w tym czasie 50% kalorii i składników odżywczych.

2. Używajmy szybkowara, sokowirówki, blendera. Oszczędzają czas (w szybkowarze ziemniaki gotują się 10 minut)- podnoszą wartość  odżywczą posiłków (mniej witamin ulega rozpadowi)- poprawiają przyswajalność (mielenie, miksowanie, wyciskanie soków poproawiają przyswajanie, np. koktajle owocowe z jogurtem lub sok z natki pietruszki z sokiem jabłkowym).

3.Zachęćmy innych członków rodziny do przygotowywania śniadań, przekąsek do pracy, aby nie być ciągle "na dyżurze" w kuchni. Podobno mamy równouprawnienie..też w kuchni, a druga połówka chce nas wspierać.

4. Korzystajmy ze zdrowego cateringu w pracy. Uchroni nas przed nadmiernym objadaniem się wieczorem w domu. Jeśli w pracy zostajemy po godzinach, często nie jemy wystarczająco dużo, a i brakuje czasu na przygotowanie ciepłego posiłku.

5. Sponsorem spotkania kobiet sukcesu był m.in. sklep internetowy fresh24.pl promujący "zakupy na klikniecie". Warto sprawdzić ten model usprawniania organizacji czasu.  Ja jestem zadowolona i polecam! Dowieziono mi na czas zamówienie wprost do domu, dostałam też ekologiczną zieloną herbatę gratis!
W takim sklepie warto byłoby też dołączyć zdrowe, witalne menu z listą zakupów na tydzień.

O czym jeszcze mówiono na panelu zatytułowanym "Dieta dla kobiety sukcesu"?
Najszerzej omówione zostały pomysły na śniadania przez Pana doktora Bardadyna. Koktajle diety strukturalnej, które niebawem mają pojawić się w formie sproszkowanej można robić samodzielnie w domu. Koktajl przeciętnie dostarcza ok. 180 kcal i wazy ok 150 g. Należy go pić powoli przez ok. 20 minut. Takie mieszanki jada się 3-4 razy dziennie i ponoć działają regenerująco. Koktajl zawiera produkty, które znajdują się na liście produktów strukturalnych dostępnych na stronie internetowej dr Bardadyna.

Wątpliwości budzi fakt, że Pan doktor promuje posiłek tak lekki, że automatycznie pojawi się uczucie głodu,. Przeciętnie bowiem w ciągu dnia jada się 1,5-2 kg pożywienia, aby nie czuć głodu. Śniadanie powinno dostarczać ok. 25% energii w ciągu, zatem ok. 500 kcal. Czy zatem mamy już XXV wiek i trzeba przyzwyczajać się do mini papek dla astronautów?

Pani psycholog Anna Wójtowicz, będąca autorką badań nad porażkami w odchudzaniu, dzieliła się własnymi sposobami na szybkie posiłki. Pokazała, ze można zabrać do pracy owoce i garść orzechów. Pani Wójtowicz, która organizuje psycholoczne warsztaty odchudzania, stwierdziła, że żadnej diety od dietetyka nie da się stosować dłużej niż 2 tygodnie. A stosowała diet wiele, m.in. dietę kopenhaską. Pani terapeutka podała też sposób na rozpuszczenie miodu w wodzie, tak aby przez noc wytworzył fermenty i nadawał się na śniadanie. Na obiad wystarczy usmażyć kawałek indyka i w międzyczasie na patelnię wrzucać posiekane warzywa.

Pani psycholog miała dużo pomysłów, ale to dla mnie była to czysta enigma, nie wiem skąd można czerpać tak fantastyczne idee, czyżby z SWPS (Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej)? Zadzwiające jest, ze Pani psycholog uważa, że na diecie od dietetyka nie można żyć dłużej niż 2 tygodnie. Moi pacjenci po obejrzeniu przykładowego menu dopasowanego dokładnie do stylu życia i upodobań, wybierają pakiety diet kilkumiesięcznych i nie mogą się doczekać każdej diety, wysyłanej comiesięcznie, wraz z listą zakupów, bo dieta taka to dla nich ewolucja, a nie rewolucja. Sposoby na odżywianie się w pośpiechu jest wiele, ale promowanie smażenia w gabinecie dietetycznym nie ma miejsca. Polecanie śniadania złożonego z rozpuszczonego w wodzie miodu też nie pasuje do najnowszej wiedzy z zakresu dietetyki.

Warsztaty edukacyjny nt odżywiania


Warsztat edukacyjny na temat odżywiania został zorganizowany spontanicznie na prośbę dzieci ze szkoły podstawowej.
Przygotowałyśmy program edukacyjny z tematem lekcji "Czy jemy to, co zdrowe".
Omówiona została na przykładach piramida żywienia, były zagadki, quiz. Dzieci były bardzo aktywne i temat je tak zafascynował, że nie chciały słyszeć dzwonka! Dzieci wymieniały sposoby na poprawienie smaku warzyw, w tym ulubione przyprawy. Przyniesione do szkoły przekąski uszeregowaliśmy wg grup produktów piramidy żywieniowej. Kolory odpowiadające każdej z grup pomogły zapamiętać najważniejsze informacje. Dzieci dowiedziały się, co jeść w szkole, aby wzmocnić odporność i kichać na grypę. Pani wychowawczyni dostała przepisy, z których mogła korzystać cała klasa, bo dzieci lubią eksperymentować w kuchni.
Wykład jest opisany przez uczennicę klasy 2b na stronie: http://www.9sto.edu.pl/index.php?go=4-2009-47&golcol=1